sobota, 15 czerwca 2013

AKCJA ODCHUDZANIE - FINAŁ!!!!! - część 2 - MAGDA

Witajcie!

Dzisiaj opiszę zmianę jaką przeszła kolejna uczestniczka AKCJI ODCHUDZANIE - Magda!


Magda startowała z masą ciała równą 79.5 kg, a jej BMI wynosiło 28.2 - więc niebezpiecznie blisko jej było do otyłości. W odpowiednim czasie postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zaczęła współpracę ze mną.

Tutaj możecie przeczytać jakie były jej początki:
http://dietetyczkanadiecie.blogspot.com/2013/03/akcja-odchudzanie-magda.html
Tutaj możecie przeczytać jak szło jej w trakcie:
http://dietetyczkanadiecie.blogspot.com/2013/04/akcja-odchudzanie-relacja-czesc-i.html


Jak się zmieniała masa ciała Magdy podczas akcji?


BMI Magdy wynosi teraz 25.9. Gratulujemy Magdzie! To bardzo duży spadek!

Ustaliłam Magdzie dietę o kaloryczności mniej więcej 1400 kcal, później troszkę więcej ponieważ dodałam nowe produkty do jadłospisu. Nie chciałam jej zbytnio męczyć i starałam się urozmaicić posiłki.


Jakie odczucia ma Magda?

"Zgłaszając się do Ady na akcje szczerze mówiąc nie do końca wierzyłam w siebie i w to że mi się uda schudnąć bo przecież tyle razy próbowałam i z marnym rezultatem;/ No ale jak się coś zaczęło to trzeba to skończyć.Pomyślałam sobie że dam rade przecież nie chcę już wyglądać tak jak wyglądam z takim bagażem nadwagi. 

Idąc do sklepu ciężko było cokolwiek kupić bo wszystko co się podoba jest przecież za ciasne;/ Moja stała waga zawsze wahała się miedzy 68-70 przed samą ciążą ważyłam 62 kg a po ciąży już 86 i tak zostało do niedawno a mój synek ma już 7 lat.W moim przypadku jest tak ze stres zajadam, udawało mi się schudnąć na "krótkiej"diecie z 5 kg ale potem za jakiś czas znowu waga wskazywała 85-86 kg.
Nadszedł czas ze postanowiłam do zmienić bo robię to przecież tylko i wyłącznie dla siebie chce się zacząć lepiej czuć,nie męczyć się tak szybko,po prostu cieszyć się życiem a nie stronić od ludzi.

Ja swoją walkę sama z sobą zaczęłam w lutym z wagą 86 kg sama próbowałam coś zmienić trwało to dosyć długo waga powolutku zaczęła spadać i jak dołączyłam do akcji z Adą waga wskazała 80 kg. Bardzo się ucieszyłam że Ada mnie wybrała bo miałam okazję poznać zasady zdrowego odżywiania i sposobu przygotowywania posiłków. Początki były trudne bo nie byłam przyzwyczajona do pięciu posiłków dziennie;/ Śniadania jadałam rożnie czasami nawet o 12.00 albo wcale a tu nagle trzeba przestawić swój organizm i pierwszy posiłek jest miedzy 8-9.Myślałam że będę chodzić głodna ale z biegiem czasu organizm się przyzwyczaił i domagał się posiłków o stałych porach nawet niektóre porcje wydawały się za duże i nie zjadałam wszystkiego:)

Przyznam się ze przygotowywanie śniadań, podwieczorku i kolacji nie jest dla mnie problemem, nauczyłam się jak jeść i co jeść i uwielbiam to jedzenie ale obiady nadal są dla mnie problemem nie bardzo mam pomysły na obiad, może z czasem przyjdzie natchnienie i będzie dobrze.Oczywiście to było wiadome, że nadejdzie kryzys i nastąpiło to w połowie akcji. Miałam już dosyć chciałam otworzyć lodówkę i "rzucić się na jedzenie" na cokolwiek i najeść się do woli,ale pomyślałam sobie "Magda nie możesz tego zaprzepaścić tak daleko zaszłaś "spojrzałam w lustro i patrzę, że faktycznie szkoda tego całego wysiłku przecież zaczynam już  być zadowolona ze swojego wyglądu a do osiągnięcia mojego celu brakuje można powiedzieć niewiele w porównaniu z początkiem mojego odchudzania. 

Moja obecna waga to 73 kg  podczas całej akcji odchudzania udało mi się pozbyć 7 kg:) Z czego jestem bardzo dumna, znajomi rodzina są pełni podziwu, że udało mi się ze chce mi się przygotowywać te posiłki,jak to powiedział mój Tata "mi by się nie chciało tego przygotowywać chyba że ktoś by mi zrobił":) "


W trosce o swoje zdrowie Magda powinna jeszcze schudnąć 3 kg, aby pozbyć się nadwagi. Wiemy jednak, że to nie będzie problem! Magda jest dzielna i mimo tego, że naszedł ją kryzys, nie poddała się! Zresztą sami zobaczcie:

"Dziękuje Adzie za spędzone dwa miesiące,i poświęconą każdą chwilę,mogłam na nią liczyć w każdej chwili zawsze służyła radą i pomagała,gdyby mieszkała bliżej osobiście bym jej podziękowała:)
Moje życie zmieniło się nie do poznania nie chce już wrócić do tamtej wagi. Jestem teraz inna osobą pewna siebie zadowoloną i pozbyłam się niektórych moich kompleksów:) Czuję się również lżejsza zdrowsza silniejsza nie meczę się jak wchodzę po schodach.
jestem dawna sobą;)
Dla mnie to nie jest jeszcze koniec a część drogi która przebyłam i będę dalej walczyć i się nie poddawać aż osiągnę swój cel a i wtedy nie osiądę na laurach;) dziękuje jeszcze raz z całego serca szkoda, że tak szybko minęły te dwa miesiące i kończymy akcje,ale jestem dobrej myśli i mam nadzieje ze pozostanę z Adą w kontakcie;)"


Poprosiłam też Magdę o przygotowanie jadłospisu w oparcie o moje propozycje, w końcu zostawiam ją teraz z samą sobą i musi sobie jakoś radzić. Zdała egzamin celująco! Bardzo podobają mi się jej propozycje i po prostu czuję to w kościach, że Magda osiągnie cel! Zwłaszcza, że wszyscy widzą jaka zmiana zaszła w Magdzie, a to jestem pewna dodatkowo motywuje :)

Bardzo też dziękuję za miłe słowa, aż mi się łezka w oku kręci - jestem dumna z Magdy i Asi! Wszystkim wokół siebie opowiadam, jak Wam świetnie poszło - też dodawałyście mi siły w mojej walce nad swoim ciałkiem ;)


Ale sama masa ciała to nie wszystko - Magda również zapisała jak zmieniły się jej wymiary, a oto wyniki:

Razem - 38 cm!!


Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek! Magda też wysłała mi swoje zdjęcie, żeby pokazać jak się zmieniła :) Po lewej zdjęcie przed, a po prawej zdjęcie po! Ale zmiana! Gratulacje jeszcze raz!!!!!!


Magda pozbyła się aż 7 kg! Brawo brawo!

Na zakończenie:

Mam nadzieję, że udało mi się zaszczepić na stałe w Magdzie i Asi zdrowe nawyki żywieniowe. Mam nadzieję, że będą się co jakiś czas odzywać i relacjonować jak im idzie :) Nie chcę słyszeć o efekcie jojo! 

Zaplanowałam też dla Asi i Magdy pewną niespodziankę i obiecuję odezwać się po sesji i jak wyzdrowieję :P

Jest to też zakończenie mojej akcji. Na razie nie planuję nic podobnego, jeśli jednak ktoś prywatnie chciałby się do mnie zgłosić, zapraszam do pisania na mój email: dietetyknadiecie@gmail.com


Trzymam kciuki i pozdrawiam wszystkich :)

11 komentarzy:

  1. wooow jaka zmiana! gratuluję i Magdzie (za wytrwałość i walkę o lepszą siebie) i Adzie (za super rady i dobranie diety).
    w sumie od lutego wychodzi, że Magda zrzuciła 13kg! pięknie !!
    Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna akcja! Dziewczyny trzymajcie tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to bardzo fajna akcja bo uswiadomiła mi że ja też powinnam coś zrobić. I zachęciło mnie to do zmain. Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały spadek ;). Menu w granicach 1400 kcal, a nawet więcej to moim zdaniem dobry wybór, ponieważ człowiek nie chodzi głodny i można zjeść naprawdę sporo!

    Świetny blog, wspaniała motywacja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda nawet wspomniała, że czasem jedzenia było za dużo ;)

      Usuń
  5. Faktycznie, efekt jest bardzo dobry :). Oby zdrowe nawyki weszły koleżance w krew i pomogly dalej walczyć o siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 13 kg to super wynik:)
    A czy ruszałaś się przy tym jakoś więcej?

    OdpowiedzUsuń